tr?id=481253120167201&ev=PageView&noscript=1

Głusza, Anna Goc

Catalogue index: 9788365970091

  • Availability: In stock
  • Delivery time: Completion between 2-3 days
  • Delivery: from PLN10.99 (Parcel Locker INPOST)
PLN49.00 -30% PLN34.30 gross / SZT
The lowest price during 30 days prior to the promotion: PLN32.59 / SZT +5%
Produkt - zakładka 1
Atrakcyjne rabaty Atrakcyjne rabaty ponad 200 wydawców i producentów Najszersza oferta Solidne doświadczenie Solidne doświadczenie Szybka realizacja zamówień Szybka realizacja zamówień
Customers who bought this item also bought ...
Description

"Słyszaki” – mówią czasem głusi o słyszących.
Czy ludzi można opuścić językowo? Nie dać im prawa do języka? Albo za wszelką cenę nakłaniać do nauczenia się innego języka, którym posługuje się większość, chociaż dla wielu z nich to zadanie niewykonalne? 
Jedno z pierwszych pytań, które zadają słyszący: głusi nie słyszą, ale przecież chyba mogą nauczyć się czytać? Gdy dowiadują się, że nie – nie wszyscy głusi w Polsce potrafią czytać ze zrozumieniem po polsku – słyszący dziwią się jeszcze bardziej: przecież to Polacy, kończą polskie szkoły, żyją w kraju, w którym wiadomości, pisma urzędowe, diagnozy i wyroki są po polsku. Jak to możliwe, że nie znają języka ojczystego?
– Jesteśmy niepełnosprawni tylko między wami, słyszącymi – mówi jeden z bohaterów Głuszy. – Gdy jesteśmy sami ze sobą, głusi z głuchymi, możemy używać naszego języka i nie czujemy się inni.
Dotąd o głuchych wypowiadali się głównie ci, którzy słyszą. Teraz głusi chcą opowiedzieć o sobie sami.
Wychowawca z internatu dla głuchych dzieci bił je i znęcał się nad nimi psychicznie. Głucha kobieta miga, że wychowankowie nie mogli o tym nikomu powiedzieć, bo większość z nich nie potrafiła mówić, a ich matki nie nauczyły się języka migowego.
Głucha kobieta w ciąży trafiła do szpitala, ale nikt nie wezwał tłumacza. Jej syn, uczeń podstawówki, który umiał migać, musiał przekazać matce, że noworodka nie udało się uratować.
W czasie pandemii głucha matka zobaczyła, że nauczycielka ze szkoły dla głuchych mówi do jej syna podczas lekcji online. „Dlaczego ona to robi? – zastanawiała się. – Przecież on nic nie słyszy”.
„Jeszcze Porsy nie zdęła,/ lea my z˙eczamy,/ Co tam obca przemoc wziąła,/ Szabla? odbierzemy. Marsz, marsz, Da?brows,/ Z ziemi fłoskie do Borsy./ Zam twog przewodem/ Złoczym sie? z narodem” – czyta na głos głuchy Daniel Kotowski.
– Tego oczekuje ode mnie Rzeczpospolita Polska – miga. – Artykuł dwudziesty siódmy Konstytucji RP mówi, że „W Rzeczypospolitej Polskiej językiem urzędowym jest język polski”. A więc ja, obywatel głuchy od urodzenia, powinienem mówić. Nawet jeśli nie potrafię, choć przez kilkanaście lat próbowałem się nauczyć. Nawet jeśli nie słyszę swojego głosu. Mam konstytucyjny obowiązek mówić po polsku.
Anna Goc, dziennikarka „Tygodnika Powszechnego” i laureatka Stypendium im. Ryszarda Kapuścińskiego, w swojej książce oddaje głos głuchym.

Features
Features
Category:
Liczba stron:
  • 250
EAN code:
  • 9788365970091
Rok Wydania:
  • 2022
Typ oferty:
  • Pozostałe
Wydanie:
  • 1
Wydawnictwo:
Autor ksiązki:
Komponent opis:
Oprawa test:
Ask about product
Cost of delivery
Parcel Locker INPOST : from PLN10.99
Kurier DPD : from PLN17.00
Za pobraniem FedEX : from PLN18.00
Za pobraniem kurier DPD : from PLN20.00
FEDEX Courier Delivery : from PLN16.00
DPD Pickup : from PLN17.00